|
Forum pracowników Autoliv .::FORUM PRACOWNIKÓW AUTOLIV::.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:41, 09 Paź 2007 Temat postu: Strajk juz niedlugo |
|
|
Wy tam na gorze lepiej zacznijcie sie bac bo powoli bierzemy sprawy w swoje rece,zaczyna sie sabotaz musi byc
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biurew
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Wto 10:05, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
sabotaż skończy się reklamacjami, rezygnacją klientów z naszych usług i zamknięciem fabryki
powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pracownik jeszcze
Gość
|
Wysłany: Wto 10:17, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
To zróbcie cos zeby tak ni było , bo jeszcze troche to reklamacji bedzie coraz wiecej ,bo przyjmuja jak leci . A ludzie wciąz odchodzą , chociaż wy sie do tego nie przyznajecie . Więc czy nie wszystko jedno czy bedą strajkować , czy braknie wkoncu porządnych ludzi do pracy i tak padnie zakład i tak
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biurew
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Wto 10:21, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ja tam się przyznaję, bo widać gołym okiem że rotacja jest cholerna
ale ja nie mówię o strajku, tylko o sabotażu
durniejszego pomysłu nie słyszałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mag
Gość
|
Wysłany: Wto 14:28, 09 Paź 2007 Temat postu: zwiazki zawodowe |
|
|
doszly mnie sluchy ze znowu maja byc przeprowadzone rozmowy zwiazków z naszym dyrektorkiem... jesli do nich nie dojdzie ponoc ma byc strajk i to juz na dniach,ile w tym prawdy??? po tym jak wszystkim zabrano dodatek wakacyjny (to juz bylo przegiecie, po co w ogóle drażnili nim) duzo slychac o strajku, o zwolnieniach lekarskich, moze powoli góra otworzy swoje łaskawe oczy i zrobi z tym cos, a nie potrafią wydac jednym machnieciem reki grubo ponad 200tys. zł na imprezke w zakopcu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szwaczka
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: oława
|
Wysłany: Wto 17:26, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
nic o strajku nie slyszalam mogli zostawic te marne 60 gr ,a reklamacje no coz spojrzmy kto pracuje i kto zostaje liderami..... niechlujstwo i burdel na gniazdach,zero odpowiedzialnosci za to co sie robi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:31, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
no to niech gora sie szykuje:-) wypoczeli po zakopcu to jak my zaczniemy strajkowac to moze sami troche przy maszynach postoja buahahhahahahhah
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
florecistka
Gość
|
Wysłany: Śro 9:48, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
o wlasnie iintegracja!
DRODZY CZLONKOWIE ZESPOLU HR I WSZYSCY INNI, KTORZY SIE TYM ZAJMUJECIE!!!
PRZCIEZ NIE TYLKO LUDZIE Z BIUR TWORZA AUTOLIV WIEC NIE TYLKO ONI POWINNI SIE INTEGROWAC! CZY MY Z PRODUKCJU JESTESMY JAKIMS PODGATUNKIEM???? CZY NAS TO NIE DOTYCZY??? MOZE I NIE JESTESMY TAK WYKSZTALCENI I WYEDUKOWANI ALE TO WCALE NIE ZNACZY ZE GORSI! PRZECIEZ GDYBY NIE MY TEN ZAKLAD NIE MIALBY RACJI BYTU! WIEC PYTAM DLACZEGO TYLKO GORZE NALEZY SIE TAKA IMPREZA A NAM ZABIERA SIE 60GR?? ALBO RAZMEM TWORZYMY ZGRANY TEAM ALBO BEDZIE TAK JAK JEST...CZYLI FRUSTRACJA, OGOLNE NIEZADOWOLENIE, ROZGORYCZENIE...CO RZECZYWISCIE PREDZEJ CZY POZNIEJ MOZE DOPROWADZIC DO STRAJKU...SZKODA SLOW I NERWOW...ALE MOZE KTOS W KONCU NA GORZE SIE OBUDZI I ZACZNIE COS ROBIC...
POZDRAWIAM
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biurew
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Śro 10:07, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
popieram
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biurowiec
Gość
|
Wysłany: Śro 10:22, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
czepiecie sie tej integracji jak rzep psiego ogona. nie powiem spoko bylo - wspolne chlanie (wiadomo po co sie jedzie) rzeczywiscie integuje hehhe niektorych nawet bardzo - wtajemniczeni wiedza o co chodzi:-) tym bardziej ze za darmo.
Ale nie miejcie zludzen - to ze firma zorganizowala nam taki wyjazd nie wynika z jej dobroczynnosci i z faktu, ze tak szanuje i ceni swoich pracownikow...to czysta polityka - zamiast placic kase fiskusowi to mozna taka impreze w calosci w koszty wrzucic i po sprawie...a ze przy tym mozna w jakis sposob choc na chwile udobruchac pracownikow i poprawic swoj wizerunek w ich oczach to juz inna sprawa:-)
ja osobiscie wolalbym dostac ta kase to kieszeni - pojechalbym gdzie chcial i z kim chcial...taka prawda. Na impreze integracyjana potrafia wydac kase, bo moga ja sobie odliczyc od podatku...Gdyby bylo inaczej nigdy nic takiego nie mialoby miejsca...gdyby firmie zalezalo na procownikach na "wakacje pod grusza" dostawalibysmy hihihi nie 200-400zl (w zaleznosci od ilosci czlonkow rodziny) ale moze normalne pieniadze, za ktore z bliskimi moglibysmy spedzic chociazby te kilka dni...Na taki 2-3 dniowy wyjazd to moge na mnie jednorazowo wydac nie wiem ile to kosztowalo 1000-1500zl a dlaczego nie dadza mi tego do kieszeni? no bo wtedy nie mogliby juz tego odpisac sobie od podatku i proste:-) a ja wolalbym za te pieniadze pojechac gdzies z zona i z dzieckiem...bo niestety jako jedyny zywiciel rodziny za pieniadze zarobione w autolivie na wakacje pozwolic sobie nie moge....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
musia
Gość
|
Wysłany: Śro 11:33, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jutro zwiąaki zawodowe mają rozmowę z naczelnym,na temat naszych postulatów płacowych.Prosili o to już dawno i wyznaczyli termin do 12.10.Dostali zaproszenie do rozmów na dzień, przed końcem terminu jaki podali.Jest to następna kpina z nas wszystkich.Wiem,że będą to trudne rozmowy,gdyż Thomas nie zna polskiego na tyle dobrze by swobodnie rozmawiac,ale dostał wszystko przetłumaczone na angielski.Bądżmy dobrej myśli.Mam nadzieję,że do poniedziałku będziemy coś wiedziec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szwaczka
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: oława
|
Wysłany: Śro 14:27, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
biurowiec napisał: | czepiecie sie tej integracji jak rzep psiego ogona. nie powiem spoko bylo - wspolne chlanie (wiadomo po co sie jedzie) rzeczywiscie integuje hehhe niektorych nawet bardzo - wtajemniczeni wiedza o co chodzi:-) tym bardziej ze za darmo.
Ale nie miejcie zludzen - to ze firma zorganizowala nam taki wyjazd nie wynika z jej dobroczynnosci i z faktu, ze tak szanuje i ceni swoich pracownikow...to czysta polityka - zamiast placic kase fiskusowi to mozna taka impreze w calosci w koszty wrzucic i po sprawie...a ze przy tym mozna w jakis sposob choc na chwile udobruchac pracownikow i poprawic swoj wizerunek w ich oczach to juz inna sprawa:-)
ja osobiscie wolalbym dostac ta kase to kieszeni - pojechalbym gdzie chcial i z kim chcial...taka prawda. Na impreze integracyjana potrafia wydac kase, bo moga ja sobie odliczyc od podatku...Gdyby bylo inaczej nigdy nic takiego nie mialoby miejsca...gdyby firmie zalezalo na procownikach na "wakacje pod grusza" dostawalibysmy hihihi nie 200-400zl (w zaleznosci od ilosci czlonkow rodziny) ale moze normalne pieniadze, za ktore z bliskimi moglibysmy spedzic chociazby te kilka dni...Na taki 2-3 dniowy wyjazd to moge na mnie jednorazowo wydac nie wiem ile to kosztowalo 1000-1500zl a dlaczego nie dadza mi tego do kieszeni? no bo wtedy nie mogliby juz tego odpisac sobie od podatku i proste:-) a ja wolalbym za te pieniadze pojechac gdzies z zona i z dzieckiem...bo niestety jako jedyny zywiciel rodziny za pieniadze zarobione w autolivie na wakacje pozwolic sobie nie moge.... | zal mi cie bo ja jako jedyny zywiciel rodziny bylam na wakacjach az tak zle wam placa ze nie stac cie na wakacje a niby co my mamy powiedziec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WoMeN
Administrator
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z Autoliv... :)
|
Wysłany: Śro 21:23, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm..
Tak prawdę mówiąc (pisząc ) mało mnie interesuje,ile firma wydała na integrację "wyższych sfer". Odkąd istnieja firmy,zawsze tak było,że góra jeżdziła na szkolenia,integracje,czy jak to tam nazwać.
Denerwuje mnie tylko traktowanie pracowników produkcyjnych jak głupie bydlęta. "Damy wam trochę więcej siana,zabierzemy wam to siano,a wy harujcie coraz więcej w nadziei,że może kiedyś znowu w nagrodę coś sypniemy!"
I trudno tu mówić,że to nieetyczne,bo biznes ma niewiele wspólnego z etyką,ale to najzwyczajniej głupie. Bo wkurzony pracownik,to kiepski pracownik..
Mnie przynajmniej juz nie chce się starać.
Jakoś mi motywacji zaczyna brakować.
A jak już zacznę wszystko tak olewać,że zrobie się całkiem kiepska,to ... rzucę ta pracę w cholerę.
Ostatecznie produkcyjnym za psie pieniadze mogę być wszędzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mathew
Gość
|
Wysłany: Śro 21:29, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ludzie i tak związki zawodowe nic nie wskórają, jesteśmy skazani po prostu sami na siebie. Jak my sami czegoś nie zrobimy z tym co oni z nami robią, to nic sie nie zmieni. Ja proponuje jednak ten strajk.
Trzeba sie zgadać co gdzie i kiedy i sie zbuntować. O pewnej określonej godzinie wstać od maszyn wyjść na zewnątrz i czekać aż łaskawie Ci z góry do nas zejdą. Dla nich taki 2..3..4 godzinny przestój całego zakładu to bardzo wielka strata.... Trzeba coś wykombinować.. Tylko jak wszyscy to wszyscy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WoMeN
Administrator
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z Autoliv... :)
|
Wysłany: Śro 21:45, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
mathew napisał: | Ludzie i tak związki zawodowe nic nie wskórają, jesteśmy skazani po prostu sami na siebie. Jak my sami czegoś nie zrobimy z tym co oni z nami robią, to nic sie nie zmieni. Ja proponuje jednak ten strajk.
Trzeba sie zgadać co gdzie i kiedy i sie zbuntować. O pewnej określonej godzinie wstać od maszyn wyjść na zewnątrz i czekać aż łaskawie Ci z góry do nas zejdą. Dla nich taki 2..3..4 godzinny przestój całego zakładu to bardzo wielka strata.... Trzeba coś wykombinować.. Tylko jak wszyscy to wszyscy... |
Mathew do dzieła!
Weź sprawy w swoje ręce,zorganizuj ten strajk,dopracuj szczegóły:
-ustal datę,godzinę i czas trwania strajku;
-powiadom pracowników;
-zorientuj sie,czy większość godzi się na taki strajk i czy faktycznie bedzie strajkować (inaczej to chyba nie ma sensu,prawda???)...
Jak juz zorganizujesz te "drobnostki",to się pewnie góra zdziwi...
Ja zresztą też...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|